Byłam przerażona.
-Nie chyba wszystko dobrze..-Chłopak pomógł mi wstać z ziemi.
-Jestem Dylan-Przedstawił się i podał mi rękę.
-A ja Ariana..-odwzajemniłam uśmiech.
Staliśmy tak w ciszy gdy nagle Dylan się odezwał..
-Wiesz, może gdzie jest ta nowa kawiarnia?
-Emm... tak mogę cię zaprowadzić, jeśli chcesz?
-Z chęcią.-Uśmiechnął się i poszliśmy w stronę kawiarni. Gdy doszliśmy już do kawiarni pożegnałam się z chłopakiem, lecz ten mnie zatrzymał.
-A może wypiła byś zemną herbate?
-No w sumie nie mam teraz nic do roboty. Z chęcią.
(Dylan. Przepraaszam brak weny ;-; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz